Grand Prix Bahrajnu w cieniu karabinów

Startujący z pole position Niemiec Sebastian Vettel z teamu Red Bull-Renault wygrał w niedzielę wyścig o Grand Prix Bahrajnu, czwartą z 20 eliminacji mistrzostw świata Formuły 1. Wyprzedził Fina Kimiego Raikkonena i Francuza Romaina Grosjeana z Lotus-Renault.

Startujący z pole position Niemiec Sebastian Vettel z teamu Red  Bull-Renault wygrał w niedzielę wyścig o Grand Prix Bahrajnu, czwartą z 20 eliminacji  mistrzostw świata Formuły 1.  Wyprzedził Fina Kimiego Raikkonena i Francuza Romaina  Grosjeana z  Lotus-Renault.

 


Niemiec, najlepszy kierowca ostatnich dwóch sezonów, odniósł pierwsze zwycięstwo w tym  roku. Po raz 22. w karierze stanął na najwyższym stopniu  podium.   Vettel po raz pierwszy wygrał zawody na torze Sakhir, wybudowanym na pustyni pod Manamą.  Najwięcej, trzy zwycięstwa, odniósł w tej imprezie Hiszpan Fernando Alonso z Ferrari (w  latach 2005-06 i 2010). Kierowca z Oviedo w niedzielę finiszował jako siódmy.    

Oprócz Alonso, w niedzielnym wyścigu wystartowali również trzej pozostali jego  triumfatorzy: dwukrotny - Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari (2007-08) był tym razem  dziewiąty; Brytyjczyk Jenson Button z McLaren-Mercedes (2009) zajął dopiero 18. miejsce  oraz Niemiec Michael Schumacher z Mercedes GP (2004) - dziesiąty na  mecie.  

Reklama

 Przewaga Vettela w GP Bahrajnu nad Raikkonenem wyniosła tylko 3,333 sekundy, a na kilka  okrążeń przed metą wydawało się, że w końcówce będzie musiał odpierać ataki rywala. Fin,  mistrz świata z 2007 roku wrócił do Formuły 1 po dwuletniej przerwie, podczas której  startował w rajdach  samochodowych.   W ekipie Lotus-Renault Raikkonen zastąpił Roberta Kubicę, który wciąż przechodzi  rehabilitację po wypadku na trasie rajdu w Ligurii, jakiemu uległ w lutym 2011 roku.

 Na  torze Sakhir luksemburski zespół wypadł bardzo dobrze również za sprawą świetnej postawy  Grosjeana, który stracił do zwycięzcy 10,194 s. Czwarty w stawce Australijczyk Mark  Webber z Red Bull-Renault nie był w stanie nawiązać walki z tą trójką i stracił do kolegi  z teamu  38,788.    

Jako piąty linię mety minął Niemiec Nico Rosberg z Mercedes GP, który tydzień temu odniósł  pierwsze zwycięstwo w karierze triumfując w Grand Prix Chin w Szanghaju.

Tuż po nim  finiszowali Szkot Paul di Resta z Force India-Mercedes, Alonso oraz Brytyjczyk Lewis  Hamilton z McLaren-Mercedes, drugi w sobotnich  kwalifikacjach.   

Po starcie Hamilton ruszył tuż za startującym z pole position Vettelem, ale szybko stracił  pozycję wicelidera wyścigu wskutek przyczyn niezależnych od niego, w dodatku w alei  serwisowej. Jeden z techników, gdy zjechał do boksu po dziesięciu okrążeniach, miał  problemy z odkręceniem koła, kilkusekundowa strata na tym etapie rywalizacji okazała się  już nie do  odrobienia.   

Skorzystał na tym Grosjean, który szybko przebił się z siódmej pozycji na starcie na  drugą. W dalszej części wyścigu, po drugiej serii zmian opon, przed nim znalazł się  Raikkonen. Ta kolejność nie uległa zmianie już do końca zawodów rozgrywanych przy  słonecznej, upalnej  pogodzie.   Dobry wynik kierowców teamu Lotus-Renault jest o tyle ciekawy, że realizowali odmienne  taktyki. Raikkonen pierwszą połowę wyścigu pokonał na oponach z miękkiej mieszanki  dającej mu lepszą przyczepność i stabilność jazdy. Uzyskiwał dzięki temu najlepsze czasy  i przesuwał się regularnie w górę stawki. Natomiast Grosjean od razu zmienił opony na  twarde, podobnie jak pozostali zawodnicy z  czołówki.  

 Jednak w obydwu przypadkach ustawienia aerodynamiki sprawiły, że opony nie zużywały się  tak szybko, jak u  rywali.

Niedzielne zwycięstwo sprawiło, że Vettel z dorobkiem 53 punktów po raz pierwszy w tym  roku objął prowadzenie w MŚ. Dotychczasowy lider Hamilton jest drugi - 49, przed Webberem  - 48 oraz Buttonem i Alonso - po 43. Siódmy jest Raikkonen - 34, a ósmy Grosjean -  23.  

 Na czele rywalizacji konstruktorów znajduje się Red Bull-Renault - 101 pkt, przed  McLaren-Mercedes - 92 oraz Lotus-Renault - 57, które przeskoczyło Ferrari -  45.   

Teraz kierowców czeka trzytygodniowa przerwa w startach, bowiem kolejny wyścig odbędzie  się 13 maja. Grand Prix Hiszpanii na torze Catalunya otworzy najdłuższą europejską część  sezonu.

Po wyścigu powiedzieli:

Sebastian Vettel Red Bull Racing - miejsce 1

"To był niesamowity, bardzo ciężki wyścig. Dobrze wystartowałem i od razu odjechałem od stawki, co było bardzo ważne, bo za każdym razem musieliśmy zakładać używane opony - w kwalifikacjach skorzystaliśmy z prawie wszystkich zestawów. Kimi Raikkonen był bardzo szybki, podobnie jak Romain Grosjean. Dziękuję chłopakom z zespołu, którzy mieli bardzo dużo pracy. Nie byliśmy zadowoleni z samochodu, musieliśmy go przystosować do naszych preferencji. W ten weekend to się udało"

Kimi Raikkonen Lotus - miejsce 2

"Mieliśmy szansę i szkoda, że nie udało mi się wygrać. Na początku popełniłem mały błąd, straciłem pozycję na rzecz Ferrari. Musiałem odzyskać lokatę a to zabrało trochę czasu.

Romain Gosjean Lotus - miejsce 3

"Jestem bardzo dumny z zespołu. Wiedzieliśmy, że mamy dobry samochód, ale sami chyba się nie spodziewaliśmy, że będziemy mieli aż tak dobre tempo. Tydzień temu zdobyłem pierwsze punkty, teraz pierwsze podium. Następnym celem jest zwycięstwo"

Nico Rosberg - Mercedes - AMG - miejsce 5

"Zaliczyłem dziś dość kiepskie pierwsze okrążenie, ale potem byłem w stanie sporo odzyskać i jak najlepiej dokończyć wyścig. Mieliśmy dobrą strategię, a tempo bolidu było dość mocne w porównaniu z początkiem sezonu, choć trudno było przebijać się w górę stawki, ponieważ wiele bolidów walczyło o tę samą pozycję. Ogólnie, jestem zadowolony z naszego weekendu, ponieważ piąte miejsce daje mi kilka kolejnych punktów i widzę, że cały czas się rozwijamy. Teraz czeka nas krótka przerwa, podczas której będziemy mogli ciężko popracować w fabryce przed rozpoczęciem europejskiej części cyklu. W międzyczasie, w najbliższą sobotę, będę obecny podczas otwierającego sezon wyścigu DTM na Hockenheim. Będzie to moja pierwsza szansa na powrót do Niemiec po dwóch dobrych weekendach, zwłaszcza zwycięstwie w Chinach. Nie mogę już doczekać się wspólnego świętowania z naszymi kibicami"

Lewis Hamilton McLaren - Mercedes - miejsce 8

"Straciliśmy dużo punktów przez pit stopy i musimy się temu przyjrzeć, bo nie możemy sobie pozwolić na takie straty. Nie wiem, co się działo - miałem nadzieję że za drugim razem nie będzie problemu, ale było tak samo, albo jeszcze gorzej. Przynajmniej zdobyłem parę punktów i to jedyny pozytyw z tego weekendu. Tempo było słabe i musiałem uważać na zużycie tylnych opon"

Michael Schumacher Mercedes - AMG

"Biorąc pod uwagę dzisiejszą pozycję startową, możliwość walki o miejsce w czołowej dziesiątce i zdobycie jednego punktu w pierwszym suchym wyścigu tego sezonu to pozytyw. Opony oczywiście odegrały ważną rolę, a warunki zmusiły nas do zaadaptowania stylu jazdy, aby zadbać o ich stan. Trzeba będzie poświęcić teraz nieco czasu na rozwiązanie naszych problemów przed Barceloną i przygotować poprawki na testy w Mugello. W przyszłym tygodniu na Hockenheim rusza sezon DTM, a ja nie mogę doczekać się mojej pierwszej wizyty na wyścigu tej serii od dwudziestu lat"

Daniele Ricciardo Toro Rosso - miejsce 15

"Nie na to liczyłem startując z szóstego miejsca. Pierwsze okrążenie zmieniło cały mój wyścig. Nie ruszyłem najlepiej z miejsca, a potem zdawałem się tracić, co sprawiło, że popołudnie było bardzo frustrujące. Uszkodzenia przedniego skrzydła również nie pomogły. Miałem dziś niezłą szansę na solidny wyścig, ale musiałem słono zapłacić za stratę wielu pozycji na samym początku. To był wyścig, o którym należy zapomnieć".

Jenson Button McLaren - Mercedes - miejsce 18

"Nie było ani tempa, ani balansu. Przez cały wyścig walczyłem z nadsterownością. Po ostatnim pit stopie oszczędzałem opony i na ostatnich pięciu okrążeniach mogłem przycisnąć. Dogoniłem Rosberga i di Restę, ale w ostatnim zakręcie przednie koło uniosło się i zdałem sobie sprawę, że nie mam powietrza w tylnym kole. Zjechałem na zmianę i po powrocie na tor samochód zaczął dziwnie hałasować. To była usterka wydechu, która najpierw spowodowała uszkodzenie koła, a następnie awarię dyferencjału". (Wypowiedzi zebrał i opracował Robert Galiński)

 To na  torze w Bahrajnie  Robert Kubica wywalczył swoje pierwsze w karierze pole position. Więcej przeczytasz TUTAJ.

Wyniki GP Bahrajnu:

 1. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)     1:35.10,990

 2. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault)      strata 3,333 s

 3. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault)             10,194

 4. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault)            38,788

 5. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP)                   55,460

 6. Paul di Resta (Szkocja/Force India-Mercedes)        57,543

 7. Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)                 57,803

 8. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren-Mercedes)        58,984

 9. Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)                   1.04,999

10. Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP)           1.11,490

11. Sergio Perez (Meksyk/Sauber-Ferrari)              1.12,702

12. Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes)    1.16,539

13. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari)          1.30,334

14. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari)     1.33,723

15. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari)     1 okr.

16. Witalij Pietrow (Rosja/Caterham-Renault)            1 okr.

17. Heikki Kovalainen (Finlandia/Caterham-Renault)      1 okr.

18. Jenson Button (W.Brytania/McLaren-Mercedes)         2 okr.

19. Timo Glock (Niemcy/Marussia-Cosworth)               2 okr.

20. Pedro de la Rosa (Hiszpania/HRT-Cosworth)           2 okr.

21. Narain Karthikeyan (Indie/HRT-Cosworth)             2 okr.

22. Bruno Senna (Brazylia/Williams-Renault)             3 okr.

Klasyfikacja MŚ kierowców (po 4 z 20 eliminacji):

 1. Sebastian Vettel (Niemcy/Red Bull-Renault)     53 pkt

 2. Lewis Hamilton (W.Brytania/McLaren Mercedes)   49

 3. Mark Webber (Australia/Red Bull-Renault)       48

 4. Jenson Button (W.Brytania/McLaren Mercedes)    43

  . Fernando Alonso (Hiszpania/Ferrari)            43

 6. Nico Rosberg (Niemcy/Mercedes GP)              35

 7. Kimi Raikkonen (Finlandia/Lotus-Renault)       34

 8. Romain Grosjean (Francja/Lotus-Renault)        23

 9. Sergio Perez (Meksyk/Sauber-Ferrari)           22

10. Paul di Resta (Szkocja/Force India-Mercedes)   15

11. Bruno Senna (Brazylia/Williams-Renault)        14

12. Kamui Kobayashi (Japonia/Sauber-Ferrari)        9

13. Jean-Eric Vergne (Francja/Toro Rosso-Ferrari)   4

  . Pastor Maldonado (Williams-Renault)             4

15. Daniel Ricciardo (Australia/Toro Rosso-Ferrari) 2

  . Nico Huelkenberg (Niemcy/Force India-Mercedes)  2

  . Michael Schumacher (Niemcy/Mercedes GP)         2

  . Felipe Massa (Brazylia/Ferrari)                 2

 Klasyfikacja MŚ konstruktorów (po 3 z 20 zawodów):

 1. Red Bull-Renault      101 pkt

 2. McLaren-Mercedes       92

 3. Lotus-Renault          57

 4. Ferrari                45

 5. Mercedes GP            37

 6. Sauber-Ferrari         31

 7. Williams-Renault       18

 8. Force India-Mercedes   17

 8. Toro Rosso-Ferrari      6


Z toru  Sakhir pod Manamą przeprowadziliśmy relację na żywo. Jej zapis znajdziesz TUTAJ.

A TUTAJ pełne wyniki GP Bahrajnu.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy